I stworzył Bóg kota... a ja go narysowałam



Światowy Dzień Kota przypada na 17 lutego, osobiście uwielbiam koty, od dziecka mimo licznych alergii przygarniałam różne bezdomne futrzaki. Stały się też dla mnie inspiracją w małej twórczości.


Pomysł na obchodzenie tego święta zrodził się we Włoszech, gdzie obchodzony jest od 1990 roku. Włoska dziennikarka Claudia Angeletti zaproponowała swoiste referendum wśród czytelników magazynu „Tuttogatto”, aby ustalić dzień poświęcony kotom. Zwyciężyła propozycja pani Orielli Del Col, która następująco umotywowała datę obchodów:

- luty jest miesiącem zodiakalnego Wodnika, czyli wolnych i niekonformistycznych duchów, takich jak koty, które nie lubią czuć się uciskane przez zbyt wiele zasad;
- wśród popularnych włoskich powiedzeń luty nazywano „miesiącem kotów i czarownic”, łącząc w ten sposób koty i magię;
- liczba siedemnaście, we włoskiej tradycji, zawsze była uważana za nosiciela nieszczęścia, podobne cechy w przeszłości przypisywano kotom;
- złowieszcza reputacja siedemnastki jest określana przez anagram rzymskiej liczby XVII, która zmienia się w „VIXI”, co z łaciny znaczy „żyłem”, w konsekwencji „umarłem”. Jednak nie dla kota, który według legendy ma wiele żyć;
- siedemnastka staje się „jednym życiem siedem razy”.



W Polsce pomysłodawcą wprowadzenia święta kotów był Wojciech Albert Kurkowski, felinolog i redaktor naczelny wychodzącego w latach 2005-2010 miesięcznika „KOT”. Pierwsze obchody miały miejsce w 2006 roku. W ten sposób chciano wypromować akcje związane z udzieleniem pomocy bezdomnym kotom.


W Polsce koty żyją w około 30% gospodarstw domowych, co plasuje nasz kraj na trzecim miejscu pod względem liczby kotów w domach, zaraz po Australii i Stanach Zjednoczonych. A we wszystkich krajach rozwiniętych żyje ponad 204 mln kotów domowych.


Popularność kotów skłania wielu naukowców do prowadzenia badań nad ich zachowaniem i publikowaniu przeróżnych wskazówek dla właścicieli.


 
Poświęcone jest im wiele przysłów, powiedzeń.

„Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa”. V.M. Hugo



„Czas spędzony z kotami nigdy nie jest czasem straconym”. Colette


Od wieków też toczy się spór o wyższości kotów nad psami, według mnie zupełnie niepotrzebny.

A powiedzenie: „żyć jak pies z kotem” można „włożyć między bajki”.  








 


Komentarze

  1. Wow, masz talent. Ja do prac plastycznych mam dwie lewe ręce i kot w moim wykonaniu do kota nie jest w ogóle podobny. W moim wykonaniu nic do siebie podobne nie jest - hahaha :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pisząc komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Więcej w polityce prywatności.

Popularne posty z tego bloga

„Ach… ma pani EDS, a… to taka pani uroda!”

Dworcowa ławka ratująca życie i Teoria Łyżek

Galeria Forty/Forty

Doktor Google i profesor Haus, czyli jak doszło do diagnozy

Medyczne zebry

Jaka matka taka córka

Terror bólu kontra barbarzyńska rehabilitacja