Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Słodkie śniadania – naleśniki, placuszki, omlety

Obraz
Jestem łakomczuchem, lubię słodkości, ale niestety nie bardzo mogę je jeść. Szczególnie na cenzurowanym są słodycze ze sklepu, pełne szkodliwych dla mnie substancji. Jestem też na bakier z glutenem, cukrem czy drożdżami, dlatego sięgam po mąki bezglutenowe, a nawet  bezzbożowe , słodzę w mniej konwencjonalny sposób np. bananem czy syropami kokosowym, klonowym, daktylowym. Wiadomo, w życiu kobiety są takie dni, że bez słodkiego ani rusz. Do tego dochodzi moja i Mamy tradycja niedzielnych śniadań, gdy w końcu był czas na zrobienie i celebrowanie czegoś dobrego, czegoś słodkiego. Z dzieciństwa pamiętam naleśniki i wszelkiego rodzaju placuszki, których ja sama przygotowanie opanowałam już w wieku 12 lat. W zasadzie od dziecka bardzo lubiłam wypróbowywać różne przepisy, modyfikować je, jednym słowem eksperymentować w kuchni. To stwarza trochę problemów, bo często gotuję „na oko” i trudno mi podać później dokładny przepis. W kuchni cenię sobie najbardziej swobodę działania. Dlatego chci

Rozglądaj się, czytaj, myśl… Na tropie słów w wielkim mieście

Obraz
Spacerując czy goniąc za codziennymi sprawami po szarych trotuarach stolicy, spotykałam w różnych miejscach intrygujące sentencje. Umieszczone na płytach chodnikowych, murach w postaci niedużych napisów wykonanych spayem za pomocą szablonu lub olbrzymich murali zajmujących całe ściany budynku. Wszystkie z podpisem Loejse.  Byłam zaintrygowana. Ciekawe, frapujące, zaskakujące hasła, niejednoznaczne słowa pobudzające wyobraźnie, podpisane przez tajemniczą postać. Kim jest Loesje? Skąd to zamiłowanie do takiej zabawy słowami? Jak to bywa w pędzie życia codziennego, przytłoczona prozą tegoż życia, nigdy nie sprawdziłam, cóż to za tajemniczy myśliciel umieszcza swe wynurzenia w przestrzeni publicznej. Do rozwiania tajemnicy przyczynił się zupełny przypadek. Na FB znalazłam informację o warsztatach kreatywnego pisania Loesje . Zaintrygowana poczytałam o tej inicjatywie i wybrałam się na warsztaty. Na warsztatach odbyły się profesjonalne zabawy słowem, a ja odkryłam tajemnicę intry

1,5 km miejskiej sztuki

Obraz
Graffiti to przejaw twórczości artystycznej w przestrzeni miasta. Tematyka, przeznaczenie czy techniki mogą być bardzo różne. Obrazy, rysunki czy podpisy mogą być malowane sprayem, pędzel czy za pomocą szablonów. Często malowane pod osłoną nocy, są nielegalne, niszczą świeżo odnowione fasady domów. Bywają też legalne zamawiane przez osoby prywatne, czy władze miasta np. w celach reklamowych. Coraz częściej włodarze miast by dać możliwość twórcą, wyznaczają odpowiednie miejsca, specjalnie oznaczone gdzie malowanie jest całkowicie legalne. W Warszawie jest 40 takich miejsc, stanowiących swoiste galerie sztuki. Malują na nich amatorzy, jak i profesjonalni g rafficiarze. Jednym z takich miejsc jest mur toru wyścigów na Służewcu. Mur przy ul. Puławskiej jest najdłuższym w Europie murem całkowicie zagospodarowanym przez środowisko streetartowe, jest też najstarszą legalną galerią graffiti w Polsce. Ciągnąca się 1,5 km powierzchnia o różnorodnej klasie prac, które może podziwi