Dlaczego nie jestem modna?

 

Nigdy nie byłam małą buntowniczką. Mama zakładała mi czapkę, szalik a mi nawet przez myśl nie przeszło, by wylądowały w kieszeni, czy tornistrze. Gdy nadchodziły jesienne chłody, sama wkładałam podkoszulkę i starannie dbałam, aby nie wyłaziła mi z portek podczas zabawy. Bez żalu przeoczyłam okres biodrówek i króciutkich puchówek, czyli obowiązkowego odsłonięcia brzucha i krzyża. Zniszczona czapką fryzura – mówi się trudno. Tak, zdecydowanie nie byłam małą buntowniczką. 

Obecnie swoje tryumfy odnoszą stopki szczególnie pożądane, gdy pojawiają się pierwsze mrozy, oczywiście spodnie obowiązkowo muszą sięgać ponad kostkę (najlepsze są tak zwane rybaczki) odsłaniając uroczo sine z zimna ciało. Moda się zmienia, pamiętam czasy grubych, narciarskich podkolanówek lub getrów zakładanych na spodnie, obecnie to nie do pomyślenia. Obowiązkowo trzeba odsłonić kostkę, przecież to takie seksowne, czerwone, sine łydki i szczękająca szczęka.

Może gdyby nie EDS byłabym modną dziewczyną i nie krytykowała takich smaczków. Nic jednak nie poradzę, że wstrząsają mną dreszcze z zimna od samego patrzenia na takie gołe części ciała, wystawiane na mróz i zawieruchę. Zespół Ehlersa-Danlosa to choroba, która potrafi być bardzo upierdliwa, potrafi działać równocześnie na wielu frontach, umilając mi życie w swój specyficzny pokrętny sposób. I tu też odciska swe piętno.   

Czemu zawsze jest mi zimno? Co jest przyczyną tego stanu rzeczy?
Czemu moje dłonie i stopy zawsze są lodowate, a twarz z zimna potrafi mi się zmarszczyć jak skóra na dinozaurze?
W sumie mogą mieć na to wpływ dwa czynniki:
Zaburzenia termoregulacji
Zespół Raynauda

Zaburzenia termoregulacji

Termoregulacja to zdolność do utrzymania temperatury ciała w zakresie optymalnym dla organizmu.

U ludzi wyróżniamy dwa rodzaje termoregulacji:
behawioralną – świadomą, polegającą na ubieraniu się adekwatnym do warunków i temperatury otoczenia. Ten rodzaj mam opanowany do perfekcji.
fizjologiczną – opartą na odruchach bezwarunkowych (np. dreszcze przy obniżeniu temperatury, pocenie się). To jest u mnie kopnięte. Może trudno w to uwierzyć, ale bywa mi zimno w 35-stopniowym upale. Wtedy zabrany przezornie sweterek jest zbawieniem.

Ośrodek kontrolujący termoregulację

Zlokalizowany jest w podwzgórzu, to taki swoisty termostat, który zbiera informacje z różnych receptorów, czyli: ze skóry czy innych narządów.
Nasz wewnętrzny termostat nastawiony jest mniej więcej na 37 stopni Celsjusza, choć istnieją pewne osobnicze różnice, które wpływają na podstawową temperaturę.
Ważne jest utrzymanie stałej temperatury, co umożliwia prawidłowy przebieg wszelkich procesów w organizmie.

Mechanizmy termoregulacji

To podwzgórze poprzez wpływ na różne inne ośrodki stymuluje temperaturę, może ją zarówno podnieść, jak i obniżyć.

Gdy jest nam zimno, dochodzi do:

– obkurczenia naczyń krwionośnych zlokalizowanych w skórze, co zapobiega utracie ciepła z organizmu

– pobudzenia układu współczulnego, dochodzi wtedy do zwiększenia uwalniania z zakończeń nerwowych amin katecholowych, które przyspieszają przebieg procesów metabolicznych, podczas których powstaje ciepło

– stymulacji gruczołu tarczowego, co skutkuje zwiększeniem uwalniania hormonów tarczycowych, przyspieszających  tempo procesów metabolicznych

– pobudzenia komórek mięśniowych, zaczynają drżeć, a to także sprzyja produkcji ciepła w organizmie

Gdy w organizmie dochodzi do przegrzania morze następować:

– rozszerzenie znajdujących się w skórze naczyń krwionośnych, co sprzyja utracie ciepła z organizmu

– stymulacja gruczołów potowych, by ciepło zostało wytracone wraz z potem  

– zahamowanie czynności komórek mięśniowych. Ograniczenie ich drżenia zmniejsza produkcję ciepła.

Zaburzenia termoregulacji

Wyróżnia się dwa stany, w których temperatura ciała jest nieprawidłowa:

 – hipotermia, gdy ciepłota ludzkiego ciała wynosi 35 lub mniej stopni Celsjusza. Jej przyczyną może być dłuższe przebywanie w niskich temperaturach, ale i zaburzenia hormonalne np. niedoczynność tarczycy.

W obecnych covidowych czasach już kilka razy sprawiłam panikę u pań mierzących temperaturę oraz posądzenie biednych urządzeń o błędne odczyty.

 – hipertermii tu zazwyczaj za niebezpieczny uznaje się wzrost temperatury ciała sięgający do 42-43 stopni Celsjusza. Przyczyną tego zaburzenia może być dłuższe przebywanie w bardzo gorącym otoczeniu, udar słoneczny oraz różne choroby np. nadczynność tarczycy.


Hipertermia i hipotermia są przykładami stanów, w których, niezależnie od narzuconej temperatury, organizm ze względu na niewydolny mechanizm utrzymywania ciepła (lub skrajne warunki zewnętrzne) nie jest w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury, co może być niebezpieczne dla zdrowia.
 
Objaw Raynauda

Objaw Raynauda jest to  napadowy skurcz tętnic w obrębie rąk, rzadziej stóp, pod wpływem zimna, emocji lub bez uchwytnej przyczyny.

Rozróżniamy:

– pierwotny (choroba Raynauda) – idiopatyczny

– wtórny (zespół Raynauda) – w przebiegu innych chorób

– młodzieńczy – pojawiający się niekiedy w okresie dojrzewania, przede wszystkim u dziewcząt.

Chorobę częściej spotyka się w krajach o chłodnym klimacie, głównie u osób z niskim ciśnieniem tętniczym. Spełniam oba warunki.

Wtórny objaw występuje w każdym wieku z przewagą u kobiet, jest często pierwszym objawem choroby podstawowej (głównie chorób tkanki łącznej), poprzedzając ją nawet o kilka lat.
Schorzenia, w których przebiegu może pojawiać się objaw Raynauda lub które powodują nasilenie wcześniej niewielkich dolegliwości, to choroby autoimmunologiczne (np. toczeń układowy lub twardzina układowa), choroby tkanki łącznej, choroby hematologiczne, choroby tarczycy, choroby kręgosłupa szyjnego, zatrucia substancjami chemicznymi i lekami, jak również narażenie na wibrację.
Wystąpienie objawu jest wynikiem gwałtownego skurczu, a następnie rozkurczu małych tętniczek w palcach rąk i stóp. Zjawisko to opisał w XIX wieku francuski lekarz Maurice Raynaud.
 
Objaw Raynauda charakteryzuje się następującymi po sobie trzema fazami (nie wszystkie muszą występować u każdego chorego):

faza zblednięcia dochodzi do skurczu tętniczek i w następstwie niedokrwienia kończyn. Kolor kredowo- lub woskowoblady. Zblednięciu i ochłodzeniu towarzyszą zaburzenia czucia.

faza zasinienia, gdy dochodzi do nagromadzenia w splocie podbrodawkowym skóry odtlenowanej krwi żylnej. Towarzyszy temu zdrętwienie i ból.

faza czynnego przekrwienia pojawia się zaczerwienienie, niewielki obrzęk, uczucie pieczenia skóry i gorąca.

Nie ma specyficznego leczenia objawu Raunauda. Przede wszystkim należy unikać czynników wywołujących napady, pamiętając, że oprócz zimna mogą one być prowokowane silnym stresem. Należy unikać aktywności zawodowych i rekreacyjnych, które mogą się przyczyniać do nasilenia objawu (np. praca w niskich temperaturach, praca z przyrządami i narzędziami wywołującymi wibrację).

Objawowo stosuje się maści rozgrzewające oraz – czasem – leki rozszerzające naczynia (również te stosowane w leczeniu nadciśnienia).

W przypadku wtórnej postaci objawu Raynauda poprawę przynosi właściwe leczenie choroby leżącej u podłoża objawu.

Należy unikać stresu, oziębienia i dbać o właściwą postawę ciała, gdyż postępujące zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego mogą się przyczyniać do nasilenia dolegliwości. Należy również nosić rękawiczki (nawet przy dodatnich temperaturach) i ciepłe obuwie. Praktykuje się również stosowanie wkładek rozgrzewających do rękawic. 

Przebieg postaci wtórnej jest uzależniony od choroby podstawowej, w rzadkich przypadkach mogą powstawać na palcach niegojące się rany wywołane trwałym niedokrwieniem.

Terapię stosuje się u osób z zespołem Raynauda (kiedy napadowe blednięcie palców jest jednym z objawów choroby). Polega ona na leczeniu choroby podstawowej i łagodzeniu objawów skurczu naczyń. Leki podaje się osobom, u których objaw Raynauda pojawia się często, oraz tym, u których objaw Raynauda ma długotrwały i ciężki przebieg. Leczenie jest konieczne u pacjentów z owrzodzeniami opuszek palców. Jeśli okazuje się nieskuteczne, należy rozważyć wykonanie sympatektomii (niszczy się nerwy we współczulnym układzie nerwowym w celu zwiększenia przepływu krwi), zwłaszcza u pacjentów zarażonych martwicą palców.



Zatem, gdy spadają temperatury, moimi przyjaciółmi są grube skarpety i rękawiczki, ciepłe buty, czapka, szalik, bielizna termiczna, a także tłusty krem na twarz. Ulubioną formą relaksu staje się wiszenie na gorącym kaloryferze

Dużo ciepła Wam życzę!  


Źródło:
Biologia: słownik encyklopedyczny. Warszawa: Wydawnictwo Europa, 2001,
Marzena Popielarska-Konieczna: Słownik szkolny: biologia. Kraków: Wydawnictwo Zielona Sowa, 2003
termoregulacja, Encyklopedia PWN
objaw Raynauda, Encyklopedia PWN
Andrzej Szczeklik, Piotr Gajewski: Interna Szczeklika 2014. Kraków: Medycyna Praktyczna, 2014
Choroby wewnętrzne, A. Szczeklik (red.), Kraków: Medycyna Praktyczna, 2006,
Andrzej Szczeklik (red.): Choroby wewnętrzne. Stan wiedzy na rok 2011. Kraków: Wydawnictwo Medycyna Praktyczna, 2011




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Ach… ma pani EDS, a… to taka pani uroda!”

Dworcowa ławka ratująca życie i Teoria Łyżek

Galeria Forty/Forty

Doktor Google i profesor Haus, czyli jak doszło do diagnozy

Medyczne zebry

Jaka matka taka córka

Terror bólu kontra barbarzyńska rehabilitacja