Słodkie śniadania – naleśniki, placuszki, omlety
Jestem łakomczuchem, lubię
słodkości, ale niestety nie bardzo mogę je jeść. Szczególnie na cenzurowanym są
słodycze ze sklepu, pełne szkodliwych dla mnie substancji. Jestem też na bakier
z glutenem, cukrem czy drożdżami, dlatego sięgam po mąki bezglutenowe, a nawet bezzbożowe, słodzę w mniej konwencjonalny sposób np. bananem czy syropami
kokosowym, klonowym, daktylowym.
Wiadomo, w życiu kobiety są
takie dni, że bez słodkiego ani rusz. Do tego dochodzi moja i Mamy tradycja
niedzielnych śniadań, gdy w końcu był czas na zrobienie i celebrowanie czegoś
dobrego, czegoś słodkiego. Z dzieciństwa pamiętam naleśniki i wszelkiego
rodzaju placuszki, których ja sama przygotowanie opanowałam już w wieku 12 lat.
W zasadzie od dziecka bardzo lubiłam wypróbowywać różne przepisy, modyfikować
je, jednym słowem eksperymentować w kuchni. To stwarza trochę problemów, bo
często gotuję „na oko” i trudno mi podać później dokładny przepis. W kuchni
cenię sobie najbardziej swobodę działania. Dlatego chciałabym głównie
zainspirować Was do sięgania po mniej oczywiste produkty i nieoczekiwane
połączenia.
Zawsze, gdy mam zrobić coś
zupełnie nowego zerkam do powszechnie dostępnych przepisów, czytam kilka
różnych dotyczących tej samej potrawy i dostosowuję do własnych potrzeb. Gdy
zaostrzyły się moje nietolerancje i bóle brzucha, długo analizowałam, co mogę wybrać
do swojej kuchni i czym się żywić, by odczuwać jak najmniej dolegliwości.
Szczególnie blisko jest mi do kuchni paleo, a ostatnio nawet próbuje protokołu
AIP, by zmniejszyć stany zapalne.
Jestem odrobinę leniwa, więc lubię przepisy
łatwe, szybkie do przygotowania. Bardzo pomocna okazała się strona PaleoSmak, gdzie znalazłam mnóstwo inspiracji, bardzo
prostych do wykonania. Już od dawna nie używam mąki ze zbóż, nawet z pseudo zbóż, czyli np. kukurydzianej, gryczanej czy ryżowej.
W mojej kuchni goszczą mąki: kokosowa, dyniowa, z konopi, migdałowa, orzechowa, ze słonecznika, skrobia ziemniaczana oraz tapioka.
Mąka dyniowa jest słodka i nadaje potrawą zielony kolor. Natomiast wypieki z mąki konopnej mają trochę mało atrakcyjny, bury kolor. Jeśli używasz maki słonecznikowej, do spulchniania nie dodawaj sody, bo też może zaskoczyć Cię kolor zielony. Mąki bezglutenowe z mojego doświadczenia lepiej mieszać 2,3. Szczególnie trzeba pamiętać o tym, by zrobione ciasto odstało nawet pół godziny, gdy używamy mąki kokosowej i ziemniaczanej, wtedy ma szansę „napęcznieć” i zaabsorbować całą wilgoć. Ostatnio zachwyciła mnie mąka kasztanowa, niestety nie należy do najtańszych. Mąka ta wymieszana z wodą tworzy dość klejące i elastyczne ciasto. Ma lekko orzechowy i słodki smak, dzięki czemu nie trzeba dodawać cukru.
Wystarczy 2,3 składniki, by stworzyć małe, słodkie, co nieco.
Naleśniki z mąką kasztanową
SKŁADNIKI na 4,5 szt.:
100 g mąki kasztanowej
Szczypta soli
Ok. 150 ml wody (lub mleka roślinnego, ja robię z dodatkiem wody)
Tłuszcz do smażenia (u mnie olej kokosowy lub masło klarowane)
PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki
dokładnie mieszam. Odstawiam na chwilę (ok. 15 min), by odpoczęło. Ciasto
powinno być gładkie i lejące, przypominające zwykłe ciasto naleśnikowe lub być
odrobinę gęstsze. Smażę na rozgrzanej, natłuszczonej patelni. Patelnia powinna
być niezbyt duża, by łatwiej było przewracać na drugą stronę.
Jeśli powierzchnia naleśnika
nie jest jednolita czy zaczyna pękać, warto dodać płaską łyżkę mąki
ziemniaczanej. Natomiast, jeśli przywiera, a nie jest to wina patelni, być może
zawierają za dużo skrobi, wtedy należy dodać łyżkę mąki kasztanowej. Niewielki
dodatek mąki ziemniaczanej sprawi, że naleśniki będą jeszcze bardziej
elastyczne, miękkie i nie będą się łamać.
Ja ze względu na wprowadzony
protokół AIP nie dodawałam skrobi ziemniaczanej.
Najlepsze są na ciepło i
słodko. Najczęściej jem z jabłkami lub innymi owocami pieczonymi.
Ponieważ dania z mąk
bezglutenowych lubią pękać lepiej je przechowywać na płasko na talerzu,
przykryte drugim, tak by zachować wilgotność.
Naleśniki
pieczone
Miłą odmianą dla
tradycyjnych naleśników, są pieczone w piekarniku.
SKŁADNIKI 1 porcja:
1 duże jajko lub 2 małe
¼ szklanki wody
3 łyżki mąki pszennej, lub
bezglutenowej (u mnie konopna stąd taki kolor)
1 płaska łyżka mąki
ziemniaczanej
1 łyżka oliwy z oliwek
Szczypta soli
1 jabłko
Tłuszcz do wysmarowania
naczynia
Opcjonalnie: cynamon,
ekstrakt z wanilii
PRZYGOTOWANIE:
Piekarnik nagrzewam do
220ºC, wstawiam do niego małe naczynie żaroodporne o średnicy ok. 20 cm,
nagrzewam ok. 15 min.
Wszystkie składniki łączę ze
sobą, (jeśli ubijamy pianę z białek, dodajemy na końcu, ostrożnie łączymy).
Jabłko obieram, usuwam gniazda nasienne, kroję w cienkie plasterki.
Wyjmuję nagrzane naczynie i
rozpuszczam na nim 2 łyżeczki tłuszczu. Wlewam ciasto, kładę jabłka i
natychmiast wstawiam do piekarnika. Piekę bez przykrycia ok. 15 min, aż
naleśnik urośnie i się zarumieni. Podaję go natychmiast po wyjęciu z
piekarnika. Jego środek opadnie, ale brzegi powinny zostać wysokie.
Ja
robiąc naleśniki na bazie jajek, osobno ubijam pianę z białek ze szczyptą soli,
pianę dodaję na końcu, ostrożnie mieszając. Wodę dodaję gazowaną.
Bardzo
często robię omlety czy placki na bazie banana, który nadaje potrawą słodycz,
może też z powodzeniem zastępować jajka.
Naleśniki
bananowe
SKŁADNIKI: porcja dla 1
osoby
Jeden dojrzały duży banan
2 jajka
4 łyżki mąka kokosowa
Tłuszcz do wysmarowania
naczynia
Opcjonalnie: cynamon,
ekstrakt z wanilii
PRZYGOTOWANIE:
Banana rozgniatam widelcem,
dodaję żółtka, mąkę. Białka ubijam na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Łączę
wszystkie składniki. Kładę łyżką niewielkie placuszki na rozgrzanej patelni,
smażę z obu stron do zarumienienia.
Placuszki
bananowe z mąką kasztanową bez jajek
SKŁADNIKI: porcja dla 1
osoby
Jeden dojrzały banan
3 łyżki mąki kasztanowej
1 łyżka mąki kokosowej
Ewentualnie odrobina wody
Tłuszcz do wysmarowania
naczynia
PRZYGOTOWANIE:
Banana rozgniatam widelcem,
dodaję resztę składników, odstawiam na ok. 15 min. Nabieram łyżkę ciasta i
formuję placuszek, smażę z obu stron na rumiano.
Placki
z cukinią
W moim wypadku placki z
cukinii są na słodko, głównie za sprawą używanych mąk (kokosowa, dyniowa,
kasztanowa, orzechowa), ziaren (siemię lniane, słonecznik, orzechy) i niedodawania
wytrawnych dodatków typu cebula czy czosnek.
SKŁADNIKI:
1 mała cukinia starta na
tarce
2 jajka
3 łyżki mąki dyniowej,
kokosowej, kasztanowej
1 płaska łyżka mąki
ziemniaczanej
Szczypta soli
Tłuszcz do smażenia
Opcjonalnie ok. 2 łyżek
ziaren (siemię lniane, słonecznik)
PRZYGOTOWANIE:
Cukinie ścieram na tarce o
dużych oczkach, odsączam nadmiar wody. Dodaję pozostałe składniki i delikatnie
mieszam. Smażę na patelni na rumiano.
Ponieważ
lubię placki chrupiące, często dodaję tzw. garść ziaren.
SMACZNEGO!
Komentarze
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Więcej w polityce prywatności.