Rozglądaj się, czytaj, myśl… Na tropie słów w wielkim mieście


Spacerując czy goniąc za codziennymi sprawami po szarych trotuarach stolicy, spotykałam w różnych miejscach intrygujące sentencje. Umieszczone na płytach chodnikowych, murach w postaci niedużych napisów wykonanych spayem za pomocą szablonu lub olbrzymich murali zajmujących całe ściany budynku. Wszystkie z podpisem Loejse. 


Byłam zaintrygowana. Ciekawe, frapujące, zaskakujące hasła, niejednoznaczne słowa pobudzające wyobraźnie, podpisane przez tajemniczą postać. Kim jest Loesje? Skąd to zamiłowanie do takiej zabawy słowami? Jak to bywa w pędzie życia codziennego, przytłoczona prozą tegoż życia, nigdy nie sprawdziłam, cóż to za tajemniczy myśliciel umieszcza swe wynurzenia w przestrzeni publicznej. Do rozwiania tajemnicy przyczynił się zupełny przypadek. Na FB znalazłam informację o warsztatach kreatywnego pisania Loesje. Zaintrygowana poczytałam o tej inicjatywie i wybrałam się na warsztaty. Na warsztatach odbyły się profesjonalne zabawy słowem, a ja odkryłam tajemnicę intrygujących mnie napisów, pełnych przesłań.


Kim jest Loesje?

Kobietą, która urodziła się w Holandii w 1983 roku i otrzymała na imię Leosje (Lusia). O jej narodzinach przez kilka tygodni obwieszczały bilbordy w rodzimym Amhem. Wraz z grupą przyjaciół Loejse zaczęła pisać krótkie, dosadne teksty, w których młodzi ludzie wyrażali swoje poglądy na intrygujące ich tematy.
Bardziej liczyła się mocna treść niż forma przekazu, która od początku była bardzo prosta i sprowadzała się do czarno-białych plakatów. Z czasem jej imię posłużyło, jako nazwa różnych międzynarodowych, społecznych organizacji i lokalnych grup, które również chciały wyrażać swoje poglądy w sposób jasny, prosty i dosadny. Obecnie w 30 krajach na świecie odbywają się inicjatywy pod patronatem Loejse.
W 1994 roku powstała międzynarodowa fundacja Loesje International, której celem jest wspieranie grup w innych krajach i współpraca z organizacjami pozarządowymi w walce na rzecz wolności słowa, tolerancji i kreatywności.
W Polsce pierwsze informacje o Loesje nieśmiało pojawiły się już w latach 90. Za oficjalny początek można przyjąć rok 2006, kiedy to Loejse w Kielcach dokonała pierwszej publikacji. Najprężniej działa grupa warszawska, organizująca wiele warsztatów kreatywnego pisania również gościnnie w innych miastach. Loesje w Warszawie jest jednym z działań Fundacji Sztuki Arteria.

Cele i wartości Loesje

Loesje skłania nas do oddania się refleksji i zadumie, przekonuje, iż mamy silną broń w postaci słów i możemy za ich pomocą w kreatywny sposób wpływać na naszą rzeczywistość.
Wartości, które są podkreślane to: tolerancja, wolność słowa i wyrażania własnej opinii, umiejętność pozytywnej krytyki, sprzeciwianie się wszechwiedzącym autorytetom. Istotna jest wiara w ludzi i ich własną inicjatywę, kreatywność, twórczość. Ważne jest, by krótkie hasło inspirowało innych do myślenia.

Plakaty, murale, wlepki

Być może widzieliście gdzieś na murach swojego miasta mural lub napis z szablonu na płycie chodnikowej. Prosty w swej formie, wymowny w treści. Od początku idea, która przyświecała Loesje to minimalizm i prostota. Najważniejszy jest tekst i przesłanie, jakie za sobą niesie, a nie bijąca po oczach feeria barw i wymyślne grafiki, tak wszechobecne w natłoku reklam, którymi zalane są nasze miasta. To jest zdecydowany wyróżnik i dodatkowo skłania do refleksji. Warto się na chwilę zatrzymać, pomyśleć, by choć na chwilę odciąć się od wszechobecnej komercji bombardującej nasze mózgi.
Charakterystyczne jest również dwuznaczność tekstów to, że interpretacja może być szersza i obejmować obszary mniej oczywiste na pierwszy rzut oka.

Murale Loesje w Warszawie

Zgodnie z ideą prostoty i istotnych treści Loejse powstały murale w Warszawie. Znajdują się one na: Pradze Północ, Pradze Południe, Targówku oraz na Muranowie.
Pierwszym muralem Loejse w Warszawie, a także Polsce był ten na ul. Stalowej 11. Powstał w grudniu 2011 roku. Tekst na nim brzmi: „Im dłużej czekasz na przyszłość tym będzie krótsza”.


W październiku 2013 w Warszawie pojawiły się kolejne cztery. Teksty powstały na lipcowych warsztatach kreatywnego pisania.
Umysł / otwarte 24h” znajduje się na ścianie budynku przy ul. Międzynarodowej 56. Niestety ten już mocno ucierpiał, zdewastowany przez wandali, którzy najwyraźniej nie odkryli sensu umieszczonego tam hasła.


„Zrób komuś dzień dobry” przy ul. Walecznych 61.


„Z punktu widzenia drogi mlecznej / wszyscy jesteśmy ze wsi” znajdziemy go na ul. Lubelskiej 30/32, w sąsiedztwie Dworca Wschodniego.


„Pierwszy krok rzadko bywa do tyłu” adres to ul. Grochowskiej 292.


Projekt MIASTO MYŚLI zaowocował kolejnymi muralami, które powstały na Targówku i Pradze Północ jesienią 2015 roku.
„Nie rozmawiaj z nieznajomymi / bo jeszcze kogoś poznasz” znajdziemy go przy ul. Gościeradowskiej 9, od strony ul. Olgierda.


„Prz szłość”  przy ul. Jadowskiej 7, od strony ul. Wołomińskiej.


Te murale powstały w ramach działań Loesje w obrębie Fundacji Sztuki Arteria.
W latach 2013-15 murale zostały zrealizowane we współpracy z Fundacją Vlepvent i Domem Kultury V9 oraz dzięki wsparciu finansowemu m.st. Warszawy.

Warsztaty kreatywnego pisania

Wy również możecie być współautorem tekstu, który znajdzie się na plakatach czy muralach ozdabiających przestrzeń miasta i pobudzających wyobraźnię przechodniów. Teksty powstają podczas autorskich warsztatów kreatywnego pisania, prowadzonych przez moderatorów Loesje.
Warsztaty takie są organizowane w niewielkich grupach i trwają 2-2,5 godziny. Zaczynają się od rozgrzewki, tak by móc poznać innych uczestników i pobudzić kreatywność. Pierwsze zadania polegaj na skojarzeniach słownych. Następnie grupa wybiera tematy i opracowuje do nich krótkie teksty utrzymane w stylistyce Loesje. Na zakończenie wybierane są najlepsze teksty, które powstały podczas warsztatów, następuje ich redakcja końcowa i aranżacja układów graficznych.


Metody stosowane na warsztatach mogą być dostosowane do konkretnej grupy i w pełni odpowiadać na jej potrzeby. Uczestnicy nie muszą mieć żadnego doświadczenia w zakresie kreatywnego pisania, odnajdą się na nich nawet osoby, które ostatni raz coś pisały w szkole. Każde warsztaty są inne, gdyż tworzy je inna grupa ludzi, zainteresowanych inną tematyką, inaczej patrzących na świat.


Jeśli zainteresowały Was takie warsztaty, poszukajcie informacji w Aktualnościach oraz Kalendarium na stronie Loejse Polska czy FB


Zachęcam do spaceru po Warszawie w poszukiwaniu murali, graffiti czy wlepek Loesje. Miejcie oczy szeroko otwarte i rozglądajcie się uważnie wokół, a szara przestrzeń miasta może Was bardzo zaskoczyć. W innych miastach również można spotkać ślady Loejse, mi udało się w Kazimierzu Dolnym i Łodzi. 
POWODZENIA! 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Ach… ma pani EDS, a… to taka pani uroda!”

Dworcowa ławka ratująca życie i Teoria Łyżek

Galeria Forty/Forty

Doktor Google i profesor Haus, czyli jak doszło do diagnozy

Medyczne zebry

Jaka matka taka córka

Terror bólu kontra barbarzyńska rehabilitacja