1,5 km miejskiej sztuki
Graffiti to przejaw twórczości artystycznej w przestrzeni miasta. Tematyka, przeznaczenie czy techniki mogą być bardzo różne. Obrazy, rysunki czy podpisy mogą być malowane sprayem, pędzel czy za pomocą szablonów. Często malowane pod osłoną nocy, są nielegalne, niszczą świeżo odnowione fasady domów. Bywają też legalne zamawiane przez osoby prywatne, czy władze miasta np. w celach reklamowych. Coraz częściej włodarze miast by dać możliwość twórcą, wyznaczają odpowiednie miejsca, specjalnie oznaczone gdzie malowanie jest całkowicie legalne. W Warszawie jest 40 takich miejsc, stanowiących swoiste galerie sztuki. Malują na nich amatorzy, jak i profesjonalni grafficiarze.
W 2011 roku firma Adidas
chciała umieścić na murze swoją reklamę. Zamalowano wtedy na czarno ok.500 m,
przykrywając dotychczasowe prace. Nie wiadomo, co miała przedstawiać reklama. Środowisko
grafficiarzy zaczęło głośno protestować, jednocząc się w social mediach. Głos
oburzenia był na tyle silny, że Adidas wycofał się z pomysłu, zniszczenia
kultowego miejsca. 3 kwietnia 2011 dzięki akcji GRAFFITI JAM uliczna sztuka
została odtworzona.
Kolejny raz galeria na
chwilę przestała istnieć w 2016 roku. Kiedy to postanowiono przeprowadzić
remont muru. Renowacja była konieczna, gdyż zaczynał zagrażać przechodzącym
obok osobom. Zaraz po ukończeniu remontu powstały nowe prace.
Pokryty pracami graffiticiarzy
z całego świata stawał się niejednokrotnie tłem dla teledysków i filmów.
Murale, które tam powstały przetrwały nawet przez
kilka lat. Oby ta tendencja utrzymywała się nadal, by cieszyć nasze oczy feriom
barw i kształtów podczas przypadkowych podróży i planowych wycieczek czy to
pieszych, czy rowerowych.
Źródło:
Wikipedia
Nasze
miasto
Komentarze
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Więcej w polityce prywatności.